Kiedyś tak myślałem. Ale to się u mnie zmieniło jak zobaczyłem rysunek poniżej.
Fakt, że zeszło mi trochę czasu zanim udało mi się zmienić moje podejście, które latami było programowane przez moje otoczenie. Ale po paru latach przestałem myśleć w taki sposób.
Co Ty sądzisz o takim podejściu? Czy też z utęsknieniem czekasz na piątek, który znika, a po nim przychodzi ciężki poniedziałek i znów zaczynasz wchodzić na tę górkę?
Daj znać w komentarzu poniżej.