Hej, nie wiem czy konkretnie to jest temat na tą grupę ale i tak spytam ponieważ chciałbym się uczyć angielskiego ale trochę nie wiem jak Póki co korzystam z aplikacji Anki i jest naprawdę świetna ale nie wiem jakie fiszki w niej robić/pobrać

Wiele osób myśli, że porównywanie się to największe zło i że trzeba skupiać się na swoim rozwoju zamiast patrzeć na innych itd. Ale w tym poście chciałby poruszyć temat dlaczego porównywanie się jest DOBRE, oraz jak prawidłowo się porównywać. Po pierwsze: porównujemy się zawsze z każdym (chociażby na tej społeczności) i nie unikniemy tego. Tylko zamiast użalać się nad tym powinniśmy czerpać z tego paliwo do działania. Opowiem Ci na moim przykładzie. Jestem świadom, że większość osób dopiero zaczyna self-improvment; ma uzależnienia, ciężko jej podbić do dziewczyny itd. I jestem pewien, że niektórzy zrobiliby wszystko, żeby być w tym punkcie, co ja. Ale z drugiej strony - ja tak jak mówię: stałem się towarzyski i nie mam już problemów z rozmową z ludźmi dowolnej płci, skończyłem z uzależnieniami, pracuje nad biznesem itd. Nie mówię, że jest to jakiś wysoki poziom, bo są ludzie dużo lepsi ode mnie, ale w skali tej grupy myślę, że mogę nazwać się doświadczonym w tym temacie. Jednak tak jak Ty w tym momencie porównuje się - mam wiele osób nad sobą, mimo, że dna wiele z tej akurat grupy będę już osobą o "level wyżej", to znam osoby w swoim otoczeniu, które w moim wieku zamykają klientów po 5k$, choć ja zarobiłem może ułamek tej kwoty. Jaki osoba, która chodzi na siłownię znam 15-latka, który podnosi 100kg na klatę, umie muscle-up'a itd. I teraz po co Ci to mówię? Jeżeli porównywalnym się tylko i wyłącznie z osobami z tej grupy - stwierdziłbym, że już osiągnąłem sukces w życiu i to mi wystarczy. Bo takie mam porównanie. To tak jakbyś Ty porównał się teraz załóżmy że dziećmi z Afryki - one codziennie nie wiedzą czy cokolwiek zjedzą - Ty masz pełną lodówkę, możliwości itd. Więc tak naprawdę w tej skali osiągnąłeś sukces. I jeżeli tak byś się porównywał - nie zrobiłbyś kompletnie nic. Bo po co? Porównywanie się jest niesamowicie mocne, ale tylko wtedy, kiedy dotrzesz, że to, że ktoś coś zrobił jest dowodem tego, że Ty też możesz to zrobić. Po czym siąść i zacząć zapie*dalać po swoje. Rozumiesz?

Jak myślicie, czy OmeTV jest dobrym sposobem na polepszenie jakości rozmów z kobietami (nie mówię żeby tylko na OmeTV z nimi gadać jak jakaś pizda, tylko po prostu jako taki dodatek, codzienny "trening")?